sobota, 18 stycznia 2014

Prolog/zapowiedź bohaterki

Jestem Bethany. Od paru miesięcy mieszkam tutaj, w Stratford. Musiałam się tutaj przeprowadzić, ponieważ mój tata dostał tutaj pracę. Nie było mi łatwo od tak porzucić tamte życie i zacząć to wszystko od nowa, ale niestety musiałam. Musiałam porzucić moich przyjaciół, rodzinę, wszystko, ale nie mam za złe rodzicom. Miesiąc temu skończyłam 18 lat i teraz kończę ostatnią klasę liceum. Od kąt się tutaj przeprowadziłam trudno mi było znaleźć kogoś z kim mogłabym się zaprzyjaźnić. Na szczęście znalazłam taka osobę. Jest nią Tiffany. Poznałyśmy się na lekcji chemii i chociaż nie lubię tego przedmiotu to wywołuje on u mnie miłe wspomnienia. Od tam tego czasu trzymamy się z Tiffany razem. Jest zupełnym przeciwieństwem mnie, ale jakoś się dogadujemy. I może dlatego ją za to kocham. Mam 18 lat, ale nigdy się jeszcze nie zakochałam. Miałam dwóch chłopaków, ale niestety nie czułam do nich nic wielkiego. Nie były to związki na poważnie. Jak widać miłość nie jest mi pisana, ale także nie chce zostać starą panną z kotami. Jak mówiłam, ze Tiffany jest moim przeciwieństwem to TAK. Ona na miłość nie mogła narzekać. Każdy się za nią uganiał. Jest śliczna i to dla tego. Wrócę do rodziny. Mój tata Bob jest wojskowym, a mama Kllara pracuje jako architekt wnętrz. Nie mam rodzeństwa, ale strasznie chciałabym je mieć, ponieważ moich rodziców nie mam całymi dniami w domu. Niby fajnie, że nie wtrącają się do moich spraw, ale czasem ich mi brakuje. praktycznie każdy mój dzień wygląda tak samo jednak to co wydarzyło się jednego dnia nigdy nie zapomnę. Od tamtego czasu wiele rzeczy żałuję, ale także o wielu rzeczach nigdy nie zapomnę. Moje życie obróciło się o 180 stopni. Jeśli chcesz wiedzieć co było tego powodem zapraszam do czytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy dodany komentarz!
Jest to dla mnie bardzo ważne.
Więc jeszcze raz dziękuję za te komentarze!